W swoim flagowym raporcie, tj. Global Banking Annual Review, McKinsey zwraca uwagę na to, że dla jednej trzeciej banków to ostatni dzwonek, aby wprowadzić nowe modele biznesowe, poprawić wzrost nieorganiczny lub przeprowadzić gruntowną restrukturyzację. Podczas gdy krzywe rentowności nie rosną, słabnie zaufanie klientów względem instytucji bankowych, a wzrost wolumenów i całkowitych przychodów spowalnia, sektor bankowy staje w obliczu kończącego się cyklu koniunkturalnego. Jednocześnie cyfrowa transformacja branży bankowej postępuje, a ryzyko ze strony fintechów i głównych graczy rynku technologicznego nie słabnie.
Jednak nawet największe banki nie mogą czuć się całkiem bezpiecznie. Nasze analizy wskazują, że historycznie rzecz biorąc około 40% liderów rynku w ciągu kolejnego cyklu gospodarczego może spaść na pozycję poza połową stawki. Przyszedł więc czas na odważne i zdecydowane ruchy. Działania podjęte dziś – czy będzie to budowanie skali, czy przekształcenie lub zróżnicowanie modeli biznesowych – bezpośrednio przełożą się na to, jak banki poradzą sobie z prognozowanym prawdopodobieństwem spadku.
W ramach przeprowadzonych badań McKinsey wyszczególnił cztery archetypy, z jakimi ogólnie kojarzone są banki na całym świecie, biorąc pod uwagę siłę poszczególnych marek, a także ograniczenia lokalnych rynków i modelu biznesowego:
- Liderzy rynku. Dwadzieścia procent banków na świecie skupia w sobie prawie 100 procent wartości ekonomicznej generowanej przez całą branżę. Instytucje działające na dużą skalę obsługują zwykle klientów z różnych krajów, regionów oraz segmentów i działają w sprzyjających warunkach rynkowych. Ich jasno określonym priorytetem jest przemyślana inwestycja kapitału i zasobów w innowacyjne rozwiązania i dalsze rozszerzanie skali działania w kolejnym cyklu gospodarczym.
- Odporni. Prawie 25 procent banków utrzymuje czołową pozycję na wymagających rynkach, w tym w wielu krajach europejskich. Odporni powinni skupić się na rozszerzaniu swoich działań poza grupę swoich bezpośrednich klientów i produktów poprzez zmianę ekosystemu i dalsze budowanie wyróżniającej pozycji na rynku na drodze innowacji.
- Naśladowcy. Około 20 procent banków nie osiągnęło rentownej skali działań, a ich pozycja rynkowa jest słabsza pomimo sprzyjających warunków. Spowolnienie gospodarcze to dla nich duże ryzyko, dlatego też muszą niezwłocznie podjąć działania w kierunku zwiększenia skali obecnej działalności i zmiany modeli biznesowych tak, aby wyróżnić się wśród konkurentów i radykalnie obniżyć koszty.
- Banki zagrożone. Prawie 35 procent banków na całym świecie działa poniżej skali opłacalności i odczuwa skutki prowadzenia biznesu w niesprzyjających warunkach rynkowych. Ich modele biznesowe są ułomne, a potrzeba zmian nieuchronna. Jeśli całkowite przekształcenie nie jest możliwe, jedynym sposobem na wyjście obronną ręką ze zbliżającego się spowolnienia gospodarczego może okazać się dla nich połączenie sił z podobnymi bankami.
W Polsce sektor bankowy wciąż jest w niezłej formie. Banki działające w Polsce w ciągu ostatnich 15 lat osiągały średniorocznie 4-procentowy wzrost aktywów. Chociaż to wynik zgodny z dynamiką PKB Polski, jest stosunkowo wysoki, szczególnie w porównaniu z większością krajów UE, gdzie sektor bankowy nie osiąga nawet 2-procentowych wzrostów.
Polski rynek bankowy jest również w czołówce pod względem poziomu innowacyjności, szczególnie w segmencie detalicznym. Nasz rynek bardzo szybko wdraża i upowszechnia technologiczne nowości, co widać na co dzień, szczególnie w obszarze płatności.
Jednak tendencje, które obserwujemy w skali globalnej, nie ominęły również naszego rynku. Od roku 2010 zwrot z kapitału (ROE) spadł z poziomu dwucyfrowego do ok. 7 procent. Jest to wynik blisko dwa razy gorszy niż średnia rentowność banków w Czechach i na Węgrzech.
Choć ogólna sytuacja sektora w Polsce jest niezła, to banki na pewno nie mogą spocząć na laurach szczególnie w kontekście potencjalnego osłabienia koniunktury oraz rosnących kosztów zmian regulacyjnych. Przy rosnącej koncentracji, wygrać mają szansę tylko gracze silni kapitałowo, efektywni kosztowo oraz innowacyjni w dostosowywaniu się do rosnących oczekiwań klientów. Dzisiaj standardy obsługi klienta wyznaczają często nie konkurenci bankowi, ale wielcy gracze technologiczni i fintechy, którzy wykorzystują swoje kompetencje cyfrowe do pozyskiwania klientów w najbardziej rentownych segmentach rynku.
Banki, które chcą odnosić dalej sukces na rynku polskim powinny wykorzystać najnowsze technologie w tym zaawansowaną analitykę danych i sztuczną inteligencję do poprawy doświadczenia klienta oraz do dalszej poprawy efektywności operacyjnej i kosztowej.