W ostatnich latach polskie miasta przechodziły transformację środków transportu, a głównym impulsem zmian było pojawienie się platform współdzielenia aut czy rowery miejskie. Zaraz po nich szturmem wkroczyły miejskie pojazdy elektryczne, skutery czy hulajnogi.
W przełomowym dla globalnego wzrostu mikromobilności roku 2019, przewidywano, że do 2030 roku rynek mikromobilności osiągnie wartość od 300 do 500 mld USD. W Polsce po ulicach poruszało się wówczas ok. 25 tys. współdzielonych rowerów i ponad 7 tys. współdzielonych hulajnóg elektrycznych. Rynek w kraju rósł w dynamicznym tempie, dając perspektywę przychodu branży na poziomie 200 mln zł oraz wizję co najmniej 5-krotnego wzrostu liczby współdzielonych hulajnóg do 2025 r. Mikromobilność to także nowe możliwości dla ubezpieczycieli. W kwietniowym wydaniu Miesięcznika Ubezpieczeniowego Rafał Domański, Dariusz Smoleń Oskar Sokoliński oraz Kamil Wierzbicki rozważają czy w postpandemicznej rzeczywistości będzie istotnym elementem transportu miejskiego.
Przyszłość mikromobilności
| Artykuł
W ostatnich latach polskie miasta przechodziły transformację środków transportu